SPORT

PUBLICYSTYKA

"Marzę o medalu mistrzostw Polski"

- Basia zawsze jest na topie na Śląsku - mówi o Barbarze Czai trener H2O Jastrzębie Adam Koniarski. Podobnie jak najlepsi reprezentanci klubu, urodzona 14 czerwca 1999 roku Czaja wielokrotnie stawała na podium mistrzostw naszego województwa. Jest również siódmą zawodniczką w Polsce w swojej kategorii wiekowej. Choć jest niewielka wzrostem i nie ma tyle siły, co inne pływaczki, to nadrabia to świetną techniką. Przygodę ze sportem rozpoczynała w Żorach, ale na szerokie wody (nomen omen) wypłynęła dopiero w Jastrzębiu.

- Na początek tradycyjne pytanie o to, w jaki sposób pojawiłaś się w tym sporcie.
Barbara Czaja - Powodem było zalecenie lekarza. Miałam krzywy kręgosłup i w celu rehabilitacji zalecono mi właśnie pływanie. Spodobała mi się ta dyscyplina sportu, a pływam od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Zatem w zasadzie zadecydował przypadek. Ale nie żałuję.

- Czy uczyłaś się pływać w H2O Jastrzębie?
- Nie. Podobnie jak Liliana Pająk i Rafał Fiedosiuk, zaczynałam w Żorach, lecz w innym klubie. Zresztą, pochodzę właśnie z Żor i tam mieszkam. Kiedy mój ówczesny trener i założyciel Żorskich Rekinów wyjechał za granicę, przeniosłam się do H2O Jastrzębie. Uważam, że pod względem poziomu jest to lepszy klub, aniżeli Salmo Żory. No i jest tu zdecydowanie bardziej wymagający trener. Czasami jest ostry (śmiech).

- Co uważasz za swój największy sukces?
- Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że mistrzostwa Śląska. Byłam również siódma w Polsce podczas zawodów w Kędzierzynie-Koźlu. Ale te zawody nie utkwiły mi jakoś szczególnie w pamięci.

- Kto jest Twoim idolem?
- Otylia Jędrzejczak.

- Nie masz problemów z łączeniem szkoły z pasją?
- Już nie. Mam dobrze poukładany dzień. Po szkole odrabiam lekcje i biegiem na trening. I tak już od sześciu lat.

- Jakie jest Twoje sportowe marzenie?
- Marzę o medalu mistrzostw Polski. Swoją przyszłość chciałabym związać z pływaniem.

Adam Koniarski - Spośród najlepszych naszych dziewcząt Basia pływa najlepiej ciałem. Jest niewielka wzrostem i słabsza fizycznie od innych, ale nadrabia to pracą pod wodą. Nie używa tyle siły, co pozostali. Mam nadzieję, że jeszcze urośnie. Zdecydowanie bardziej wolę szkolić dzieci, które zbyt szybko nie rosną. Bo te lepiej się rozwijają. Problem z szybciej rosnącymi dziećmi polega na tym, że w młodym wieku wygrywają nie techniką i pracą, ale warunkami fizycznymi. Tymczasem technika i pracowitość dają efekty później. Nie zmienia to jednak faktu, że 60% sukcesu to materiał. Ale o pozostałych aspektach zapominać nie można. Basia Czaja najbardziej lubi styl motylkowy i klasyczny. Jest zawsze na topie na Śląsku.

Kadra H2O Jastrzębie - Barbara Czaja w ostatnim rzędzie obok trenera Adama Koniarskiego

Mariusz Gołąbek

KOMENTARZE

• 

  jasnet.pl | 21/05 godz. 06:09

  Bądź pierwszy! Wyraź swoją opinię!

• 

  jasnet.pl | 29/05 godz. 00:00

  Komentarze do tego tekstu zostały wyłączone!
  Minął okres dodawania komentarzy.