Dzisiaj jest: wtorek, 21 maja 2024   Imieniny: Donat, Tymoteusz, Walenty

więcej ›

SPORT

PUBLICYSTYKA

W ringu z Ukrainkami

W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych Jastrzębie dosłownie i w przenośni „stało” boksem. Hala Widowiskowo-Sportowa pękała w szwach, a do klubu z górniczego miasta ściągały największe gwiazdy pięściarstwa w Polsce. GKS Jastrzębie był jednym z trzech najsilniejszych ośrodków tej dyscypliny sportu w kraju obok warszawskich Gwardii i Legii. W III Rzeczpospolitej już tak różowo nie było. Pieniądze się skończyły, a sława Andrzeja Biegalskiego czy Henryka Średnickiego niepostrzeżenie minęła.

 

Ostatnią odnotowaną przez ogólnopolskie media imprezą bokserską w naszym mieście były mistrzostwa Polski rozegrane przed ponad dekadą. Teraz, dzięki uporowi Tadeusza Wijasa i Andrzeja Porębskiego oraz zaangażowaniu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji do Jastrzębia zjechały najlepsze polskie i ukraińskie młode pięściarki, które zmierzyły w ramach towarzyskiego pojedynku na ringu. Impreza była bardzo udana, choć łyżką dziegciu w beczce miodu okazała się marna forma arbitrów. W każdym razie przysłowiową wisienką na torcie była wspaniała walka Laury Grzyb z Wiktorią Wirt, a pięknym uzupełnieniem imprezy - spotkanie w Hali Widowiskowo-Sportowej bokserów i trenerów dawnego GKS Jastrzębie, między innymi Krzysztofa Michałowskiego i Ryszarda Kudzina.

Mariusz Gołąbek, Mateusz Magiera

KOMENTARZE

  • Adi | 06/10 godz. 04:41

    Basia: Obiboku? To zapraszam na treningi moje, nie znasz mnie i nie wiesz co robiłem i robię przez parenaście lat więc zamilcz....

  • jasnet.pl | 22/09 godz. 11:22

    Komentarze do tego tekstu zostały wyłączone!
    Minął okres dodawania komentarzy.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Pliki cookie pozwalają na poznanie twoich preferencji na podstawie zachowań w serwisie. Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Poznaj szczegóły i możliwości zmiany ustawień w Polityce Cookies
Zamknij X