Co robić w taką pogodę?
Pogoda jest barowa. Nie zachęca do wycieczek. Wiadomo, jak to w listopadzie. Ale może wykorzystać ten czas i… skoczyć do cieszyńskiego browaru. Da się w nim nie tylko zaspokoić pragnienie, ale również posłuchać ciekawych historii. Zresztą samo miasto godne jest zwiedzenia.
Historia piwa jest długa. Cieszyn, jak każde szanujące się miasto, posiada wiekowe tradycje piwowarskie, bo sięgające XV stulecia. Wówczas produkcja piwa znajdowała się w rękach mieszczan. Poza tym nie zaspokajała ona zapotrzebowania i nie była też najwyższej jakości. I to było powodem, że w pierwszej połowie XIX wieku na wzgórzu zamkowym rozpoczęto budowę browaru, którego zadaniem była produkcja na skalę przemysłową. Zakład był własnością księcia i szybko zyskał uznanie. Piwo z Cieszyna cieszyło się renomą nie tylko w całym Księstwie Cieszyńskim, ale i Cesarstwie Austro-Węgierskim. Dzisiaj te tradycje są kontynuowane. Warto przełykając łyk złocistego napoju mieć to na uwadze.
A co jeszcze czeka nas w Cieszynie? Wiadomo, że to stare, średniowieczne miasto. A może jednak warto odwiedzić wzgórze zamkowe? Znajduje się tam najważniejszy miejski zabytek. Jest znany w całej Polsce – to rotunda świętego Mikołaja z XI wieku. Tuż obok niej stoi 30-metrowa Wieża Piastowska. Swoimi początkami sięga XIV wieku. Bezwzględnie należy ją zdobyć. Wszelkie trudy wynagrodzi nam piękny widok na panoramę Cieszyna z Beskidami w tle.
Fot. wikipedia/Schweppes
piątek, 13 lis 2015, KB