GSM: Ostrożny powrót do "normalności"
Należy się wszystkim członkom i mieszkańcom Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej informacja, o tym, co robimy, jak robimy, z jakimi problemami wszyscy się spotykamy w tym specyficznym czasie walki z pandemią KORONAWIRUSA.
Wszyscy, bardziej lub mniej, odczuliśmy marcowy atak epidemii w naszym kraju. Do dnia dzisiejszego mamy do czynienia z szalejącą pandemią na całym świecie. Nas też na Śląsku wirus bardzo doświadczył. Masowe zachorowania w górnictwie, wyłączanie zakładów pracy, szkół, przedszkoli. Ograniczenia w kontaktach między ludźmi, zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego w kraju, wykonywane przez oddziały SANEPID, maseczki, rękawiczki. W zasadzie paraliż całej gospodarki, kultury, problem dotknął nawet kościoły, a także wszystkie sfery życia codziennego.
Jednak nas to nie mogło pokonać. W dobie największych rygorów związanych z COVID-19 wszyscy pracowaliśmy. Była to praca z dużym ryzykiem zachorowania, ale musieliśmy wykonać wszystkie zadania. Zgodnie z zaleceniami zawartymi w ustawach sejmowych, nazywanych „Tarczami”, Zarząd musiał w tym czasie zorganizować pracę w taki sposób, żeby zminimalizować ryzyko zakażeń wśród pracowników, jak również do maksimum ograniczyć kontakty z mieszkańcami, aby nie powstało u nas żadne ognisko KORONAWIRUSA.
W tym miejscu pragniemy Wam, członkom i mieszkańcom, podziękować za wyrozumiałość, bo 90% naszych mieszkańców wykazywało się i wykazuje dużym zrozumieniem sytuacji.
O tych 10%, którzy nie zrozumieli zagrożenia, nie będę pisał szczegółowo, ale zdarzały się różne sytuacje, jak na przykład wzywanie konserwatorów do naprawy, bez powiadomienia nas, że mieszkańcy lokalu przebywają w przymusowej kwarantannie. Były i inne, czasem żenujące zachowania, ale nie będę szczegółowo o tym pisał.
Praca w GSM polegała na wykonaniu wszystkich zadań w izolacyjnym podziale na dwie grupy, zgodnie z zaleceniami GIS. Mogę tylko Państwa uspokoić, że żadne z zadań nałożonych na działy GSM nie zostało niezrealizowane, a wymagało to czasem dużego poświęcenia i koordynacji przy systemie pracy, jaki obowiązywał. Nasze brygady konserwacyjno-remontowe pracowały w normalnych godzinach, ale z najwyższą dbałością o zdrowie zarówno pracowników, jak i mieszkańców. Wszyscy byli zabezpieczeni w środki ochrony osobistej, chemię antybakteryjną i co tylko było potrzebne. Trzeba w tym miejscu pamiętać o tym, że brygady pracują w systemie akordowym, brak wykonania zadania, to brak wypłaty dla pracownika. Dzięki takiemu poświęceniu, nasze opóźnienia nie są tak znaczne jak w wielu firmach na jastrzębskim rynku pracy.
Działo się w tym czasie wiele. Największy dramat przeżyli mali przedsiębiorcy, którzy wynajmują lokale od GSM. Wiele małych i średnich firm po prostu upadło, nie ma ich, lokale stoją puste. To dramat z kolei dla naszej spółdzielni, bo to są wpływy, a raczej brak wpływów na konto GSM. Wiele firm zwróciło się do Zarządu o zmniejszenie stawek czynszowych, zgodnie z ustaleniami zawartymi w ustawach covidowych. Tu Zarząd miał dwa wyjścia, wybrał najrozsądniejsze. Pomógł przeżyć ten okres małym i średnim firmom, zmniejszając na ten czas obciążenia finansowe. Znamienne jest jednak w tym przypadku to, że rządzący jak zwykle po macoszemu traktują spółdzielnie mieszkaniowe. Nie jesteśmy chronieni w żadnym programie „TARCZY”. Jednak jeśli mamy płacić za prąd, śmieci, ogrzewanie, nikt nie czeka na lepsze czasy, tylko każe płacić w terminie, bo postraszy odsetkami. My zapłaciliśmy wszystkie świadczenia, nie mamy żadnych opóźnień.
No i mamy lipiec. Dużo obostrzeń zostało zlikwidowanych lub zostały nieco zmniejszone. Dlatego Zarząd GSM próbuje powrócić do normalności, nie wiem, jaka to jednak jest „normalność”. Musimy się nauczyć jednego, czy będzie szczepionka na COVID-19, czy będą skuteczne leki, to i tak ten zabójczy wirus pozostanie między nami i musimy się nauczyć z nim żyć. Musimy przestrzegać zasad pewnej izolacji, musimy utrzymywać dystans społeczny, nosimy środki ochrony osobistej, nie grupujemy się, ale...
...od 01.07.2020 r. pracujemy już w normalnym systemie, w godzinach 7.00-15.00. Rozpoczęliśmy generalne porządki w budynkach, otwieramy strefy relaksu i wypoczynku. Jednak dalej dodatkowym zadaniem naszych pracowników, szczególnie Pań sprzątaczek, jest dezynfekcja. Wydaje się, że to „nicnierobienie”, ale działania dezynfekcyjne w budynkach to co najmniej 2 godziny dziennie dodatkowego obowiązku. Robimy to w naszym wspólnym interesie, dlatego nikt nie narzeka. Środków chemicznych do dezynfekcji na pewno nam nie zabraknie, ponieważ działania Zarządu pozwoliły na pełne zabezpieczenie w chemię antywirusową. Czeka nas jednak w tym odmrażaniu szereg niedogodności.
Przykładem niech będą place zabaw. Oczywiście, posprzątaliśmy je, przygotowaliśmy podłoża, wymieniliśmy piasek w piaskownicach. Oczywiście, będziemy każdego dnia rano dezynfekować urządzenia na placach zabaw, to kolejny dodatkowy obowiązek dla naszych pracowników. Oczywiście, oczekujemy współpracy i zrozumienia. Na każdym placu zabaw jest umieszczony REGULAMIN korzystania z tego miejsca podczas epidemii. Każdy rodzic, opiekun dziecka musi go przestrzegać i jest to działanie w dobrze pojętym interesie Waszych pociech i Was samych.
Prosimy o przestrzeganie tych zaleceń, jak również innych zaleceń związanych z odmrażaniem pozostałych sfer życia naszej spółdzielni. Na tym etapie nie jest jeszcze możliwa zmiana dotycząca przyjmowania interesantów w biurach GSM. Owszem, podejmujemy działania mające na celu powrót do kontaktu osobistego z administracjami, ale kiedy nastąpi odmrożenie tej formy jeszcze nie wiemy. Taki scenariusz będzie realizowany w oparciu o wytyczne GIS i MZ.
Wielką niewiadomą jest również organizacja Walnego Zgromadzenia GSM. Ministerstwo Infrastruktury zakazało organizacji Walnych Zgromadzeń i określiło, w jakim czasie po ustąpieniu pandemii będzie można organizować tego typu spotkania. To wielkie narażenie ludzi na zachorowanie.
Na koniec w imieniu Zarządu, Pracowników i swoim własnym przekazuję Państwu jedno przesłanie; „DUŻO ZDROWIA ŻYCZYMY!”
Dariusz Janicki
czwartek, 9 lip 2020, Artykuł sponsorowany
